zero zero trzy

Dziś pierwszy dzień nowego miesiąca. To dobra okazja, żeby podsumować ten miniony i może również dotychczasowe siedem bieżącego roku.

Zacznijmy od sierpnia. Zrobiłem 294 kilometry. Wiedziałem, że bardzo mało zabraknie do trzystu, ale postanowiłem sobie opuścić., bo i po co?
Biegałem swoimi stałymi, leśnymi trasami, ale raz byłem z kumplem w Szczyrku i tam wbiegliśmy na Skrzyczne robiąc łącznie dwadzieścia sześć kilometrów.

W całym 2019 przebiegłem łącznie 1412 km. Daje to niezłą średnią około dwustu kilometrów na miesiąc, przy czym w styczniu zrobiłem ich tylko 61, w lutym „aż 95” i dopiero w marcu zbliżyłem się do dwustu. Kwiecień i maj były znowu trochę słabsze, w czerwcu zbliżyłem się do 250. Dystans sierpnia podałem na początku wpisu.

W przyszłym tygodniu chcę przebiec ponad 50 km po górach i sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie. Poza tym nie mam – jak zawsze – specjalnych planów. Byle był czas i chęci na wychodzenie z domu. To wystarczy.

sto siedem

28.05.2015 start 08:10

28.05.2015 start 08:10

Myślałem o tym już od pewnego czasu, ale dopiero dzisiaj w czasie biegu przestawiłem zegarek tak, by pokazywał mi u góry ekranu całkowity czas od startu. Postanowiłem bowiem, że zmienię odrobinę „zasady” i postaram się biegać pełną godzinę. Oznacza to, że dystans będzie się zmieniał. W tym celu, pod koniec, bo przecież przy stałej trasie wiem doskonale ile mniej więcej przebiegłem, zerknę na rękę i sprawdzę, czy to już sześćdziesiąt minut. Wcześniej – od dobrych kilku miesięcy – nie kontrolowałem czasu i tempa w trakcie. Dopiero na koniec wiedziałem, jak poszło tym razem i czy mojej odczucia pokrywają się z pomiarem. Teraz będę widział tylko czas całkowity i czas na dany kilometr. Czy to dobry pomysł, nie wiem. Najbliższa prawdy będzie pewnie odpowiedź, że nie ma to żadnego znaczenia 🙂

PS Dziś w godzinę przebiegłem 11,98 km. Kolejny bieg jutro albo dopiero w poniedziałek.

dziewięćdziesiąt cztery

Chciałem uzupełnić wcześniejsze wyniki, ale nie działa witryna Nike+, a przynajmniej mnie nie udaje się do niej zalogować. Obawiam się, że straciłem wszystkie zapisane tam rezultaty. Część mam na twitterze, ale teraz żałuję, że przestałem je uzupełniać w pliku arkusza kalkulacyjnego. Trudno. W końcu to już tylko historia.

NIKEPLUS